Wystawa sztuki "Nie tylko Nikifor" |
Autor: Krzysztof Jarosz |
20 września 2010 |
1 lutego 2005r. w Gminnym Ośrodku Kultury w Białym Dunajcu prezentowana była wystawa sztuki naiwnej "Nie tylko Nikifor" (prace Edwarda Sutora i Karola Kostura) połączona z koncertem kolęd Anny Chowaniec - Rybki.
Źródła twórczości Edwarda Sutora z Nowego Targu (ur. 1917) szukać możemy w jego przejściach w czasie okupacji. Niczym nie wyróżniający się przed wojną chłopak, praktykant zakładu fryzjerskiego, w 1940 zesłany zostaje na roboty do Niemiec. Próbuje ucieczki, złapany, zesłany zostaje do obozu koncentracyjnego. Pracując jako obozowy fryzjer na co dzień spotykał się z ludzkimi tragediami, śmiercią, rozdzielaniem dzieci od rodziców. Potwornie skatowany, z ciężkim urazem czaszki, w nie do końca do dziś wyjaśnionych okolicznościach znaleziony zostaje na dworcu w Krakowie, kolejarze identyfikują go na podstawie zaszytych w ubraniu dokumentów. Do końca życia opiekowała się nim starsza siostra. Rzeźbić zaczął dopiero w 1958 roku, po jednej z kuracji w zakładzie zamkniętym, początkowo głównie w kamieniu, później, kiedy zabrakło mu sił do zwożenia materiału z szaflarskiego kamieniołomu, pracuje w drewnie. Jedynym tematem dzieł Sutora jest człowiek – najczęściej głowa, popiersie, czasem cała postać, rzadziej grupa figur. Swoje rzeźby układał w ogrodzie i piwnicy w najróżniejsze kompozycje, najbardziej przejmująca z nich to powieszone na drewnianych żerdziach konwulsyjnie zwinięte figurki ludzkie, najpewniej wspomnienie zbiorowych obozowych egzekucji. Autorzy piszący o Sutorze znajdowali w jego pracach wpływy sztuki afrykańskiej i wschodniej (częste egzotyczne tancerki), pogańskiej rzeźby kultowej (głowy rzeźbione piętrowo w pionowych słupach), gotyku i renesansowych maszkaronów. Wydaje się jednak, że jego twórczość była na wskroś oryginalna, podobnie jak u innych twórców z kręgu Art Brut, których możliwości psychofizyczne pozwalały tylko na taką, a nie inna formę wypowiedzi. Ekspresyjne rzeźby Sutora porażają i budzą zdumienie biegłością warsztatową (a pracował przy użyciu najprymitywniejszych narzędzi: siekiery, rozklepanego gwoździa, przecinaka). Niechętnie rozstawał się z nimi, niechętnie je też pokazywał - pierwszą wystawę zorganizowano podczas jego kolejnego pobytu w zakładzie. Pod koniec życia stał się artystą dosyć popularnym; miał kilka wystaw, jego dzieła zostały zakupione przez kilka muzeów, ukazało się na jego temat kilka prac. To zainteresowanie znosił równie obojętnie jak dotychczasową biedę i samotność. Zmarł w 1984 roku. Karol Kostur (1919 – 2000 w Nowym Targu) - jeden z najbardziej znanych podhalańskich malarzy nieprofesjonalnych. Jako młody chłopak był robotnikiem budowlanym, później ukończył studia na Wyższej Szkole Ekonomicznej. Zafascynowany przyrodą, poznaje i zbiera zioła, stając się wybitnym znawcą medycyny ludowej. Później zajął się również malarstwem, które stało się pasją jego życia. Tematem jego obrazów były głównie miasteczka i wsie galicyjskie, pokazywał życie polskich Żydów, ich obyczaje i uroczystości. Z upodobaniem malował dawny Nowy Targ z jego nieistniejącą już architekturą, scenki rodzajowe, a także kościółki podhalańskie, góry, portrety, zwłaszcza nowotarskich Żydów. Przez długie lata działał w nowotarskim Klubie Plastyka Amatora. Jego prace znajduja się w zbiorach Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem i Miejskiego Ośrodka Kultury w Nowym Targu. Pochowany został na nowotarskim cmentarzu.
|